 |
|
|
Zarys historii wsi Zaczernie
Pierwszym, znanym z dokumentów właścicielem terenu, w obrębie, którego było położone Zaczernie był Jan z Pakosławic, któremu w roku 1354 Kazimierz Wielki oddał ziemię, w tym również i Zaczernie. Przysługiwało mu to jako rycerzowi za obronę Polski i Rusi przed Tatarami. Jan Pakosławic zmarł w 1374 roku. Prawowitym właścicielem Zaczernia został jego syn, Jan Rzeszowski, który w 1411 roku objął katedrę arcybiskupią w Haliczu (z czasem katedra została przeniesiona do Lwowa). Po śmierci arcybiskupa lwowskiego dobra biskupie przeszły na synów jego brata. Właścicielem Zaczernia został Jan, osiadły w Trzebownisku, który zmarł bezpotomnie w 1488 roku, a jego posiadłośc, wśród nich Zaczernie, przeszły na najstarszego brata - Jana z Przybyszówki, którego syn Andrzej Rzeszowski w latach 1490-1502 posiadał m.in. Zaczernie. Jan Pilecki, wojewoda ruski, który jako pierwszy z rodu otrzymał w zastaw Zaczernie był prawnukiem Elżbiety Granowskiej. Zmarł w 1496 roku, a spadkobiercą dóbr został syn Jan starosta lubelski i parczowski, a po nim dobra przejął w 1528 roku jego brat Mikołaj. Ostatnim dziedzicem Zaczernia, Pileckim w linii męskiej był wnuk Mikołaja - Jan, starosta horodelski, ojciec jedynej córki Anny Pileckiej, pani na Tyczynie, Sokołowie i Zalesiu, która była żoną Jana Kostki, starosty lipieńskiego. Po jego śmierci wyszła za mąż za Krzysztofa Kostkę, kasztelana bieckiego. Spadek po matce odziedziczył w 1623 roku Mikołaj Rafał Kostka, który stał się właścicielem ogromnego majątku.
Mikołaj Rafał brał czynny udział w życiu publicznym. Prawdopodobnie za udział w wojnie ze Szwedami, król wynagrodził go starostwem malborskim i starogardzkim. Ponadto piastował urząd krajczego na dworze królowej Konstancji Austryjaczki. Zmarł w 1637 roku, pozostawiając córkę Katarzynę , żonę Dobiesława Cieklińskiego. Bezpotomna śmierć dziedziczki Sokołowa, Sędziszowa, Tyczyna i Łączki sprawiła, że dobra te znalazły się w rękach możnego rodu Lubomirskich.
Pierwszym dziedzicem Zaczernia z rodziny Lubomirskich był Stanisław, który w wyniku koligacji przejął dobra łąckie. Po jego śmierci Zaczernie objął jego najstarszy syn Aleksander Michał Lubomirski, wojewoda krakowski, a po nim jego syn Józef Karol zmarły w 1702 roku. Kolejnym a zarazem ostatnim dziedzicem dóbr łąckich w tej linii był Józef Lubomirski. Nie miał on potomstwa, dlatego po jego śmierci w 1720 roku olbrzymi majątek Lubomirskich przeszedł na własność rodziny Sanguszków. Książę Paweł Sanguszko zmarł w 1750 roku, natomiast klucz łącki otrzymała wdowa po księciu, jego trzecia żona Barbara z Duninów. Rodzina Sanguszków niedługo utrzymała w swych rekach Zaczernie i resztę dóbr łąckich, bo około 60 lat.
W 1772 roku tereny te znalazły się pod zaborem austriackim, jednak większość majątków rodowych znalazła się na terenie zaboru rosyjskiego, a konieczność sprzedaży majątku stała się nieunikniona. Dlatego w 1781 roku miecznik przemyski Aleksander Morski zakupił dzierżawiony dotychczas klucz łącki, którego właścicielem po śmierci ojca został Ignacy hrabia Morski, zamieszkujący pałac łącki na stałe i tylko od czasu do czasu wizytujący swe dobra. Zaczernie podobnie jak i inne wsie należące do klucza łąckiego administrowane było przez plenipotenta Michała Siestrzewitowskiego. Po śmierci hrabiego Morskiego (1819) cały klucz łącki przejęła we władanie ostatnia towarzyszka jego życia Zofia Czosnkowska, której zaledwie kilka lat starczyło, by spory majątek zamienił się w ruinę. Jej pobyt w Paryżu i w Warszawie kosztował wiele, a to łączyło się z coraz to nowymi długami, dlatego postanowiła oddać na licytację poszczególne wsie wchodzące w skład klucza łąckiego. Zostało także zlicytowane Zaczernie, a doszło do tego przed majem 1831 roku, w wyniku czego Ludwik Jędrzejowicz stał się właścicielem Zaczernia, Trzebowniska, Nowej Wsi i Górki. Na stałe jednak mieszkał we Lwowie i tam też zmarł w 1848 roku, a majątek po nim przejął syn Jan Kanty Jędrzejowicz. Urodził się w Hyżnem w 1810 roku. W 1830 roku zaciągnął się jako ochotnik do pułku jazdy poznańskiej. Walczył w powstaniu listopadowym, pod dowództwem generała Dembińskiego. Pełnił również szereg funkcji społecznych, był członkiem Rady Narodowej, towarzystw: Rolniczego i Ogniowego, występował jako akcjonariusz kolei wschodnio-galicyjskiej. Zmarł w Zaczerniu 1865 roku. Zgodnie z jego testamentem, syn Adam otrzymał Zaczernie, jednak pobyt jego w samej wsi zaczerskiej był rzadki, bowiem poświęcił się pracy w administracji za czasów Potockiego i Gołuchowskiego, pracował w Namiestnictwie, później w Ministerstwie Rolnictwa w Wiedniu. Wybrany do Sejmu, zasiadał w nim do I wojny światowej. W 1890 roku zastał członkiem Rady Państwa z okręgu miejskiego Rzeszów-Jarosław, a później wybrany na stanowisko wiceprezesa Koła Polskiego w parlamencie wiedeńskim. W czasie I wojny światowej aktywnie działał w komitecie narodowym i organizacjach czerwonokrzyskich. W 1914 roku podzielił dobra zaczerskie między syna Jana i wnuka Adama.
Koniec XIX wieku i początek XX był znaczącym okresem w historii wsi. W 1903 roku powstało w Zaczerniu Kółko Rolnicze, które trzy lata później uruchomiło swój sklep spółdzielczy. W 1907 roku wybudowano rzeźnię. Przy Kółku Rolniczym powstała w 1909 roku Straż Pożarna. Wynikiem wzrostu aktywności społecznej było zorganizowanie pierwszej na Rzeszowszczyźnie wiejskiej spółki mleczarskiej. W 1907 roku podjęto inicjatywę budowy szkoły, która została ukończona w latach 1908-1909. Była to szkoła czteroklasowa.
5 sierpnia 1914 roku dotarły do Zaczernia pierwsze zwiastuny wojny. Wieś sama nie przeżyła wielkich walk, jednak odczuła przemarsz wojsk na tym terenie. Wojska austriackie, rosyjskie, dywizja kozaków kaukaskich i Czerkiesów nie przeszły beż śladu. Zniszczone gospodarstwa, spalone domy oraz zabici, to wyniki pobytu obcych wojsk na terenie wsi. Mieszkańcy znacznie odczuli poniesione straty. Jednak niedługo cieszyli się wolnością i spokojem, bo oto w 1939 roku wybuchła II wojna światowa, a jak wspominają najstarsi z nich, Niemcy wkroczyli do Zaczernia 9 września 1939 roku i od razu wprowadzili swój porządek, to jest ograniczenia i zakazy dla tutejszej ludności. Aresztowania, wywóz młodych ludzi do pracy w głąb Niemiec, rozstrzeliwania, przymusowe roboty, budziły niepokój ludności zaczerskiej. Pomimo tego działała placówka AK, organizacja Batalionów Chłopskich. Czytano także prasę podziemną. Wiele mieszkańcy Zaczernia przeżyli i doświadczyli podczas okupacji, by 2 sierpnia 1944 roku wioska stała się wolną. Już w pierwszych dniach po wyzwoleniu organizowały się władze polskie. W samym Zaczerniu browar i gorzelnia stały się własnością państwa. 19 października 1944 roku powołana została Komisja Parcelacyjna, która przejęła i rozparcelowała grunty zaczerskiego folwarku Jędrzejowiczów, rozdając chłopom ziemię, bydło, konie, narzędzia. Rozebrano i sprzedano stodołę, spichrze, obory, a nawet częściowo mur okalający obiekty folwarczne od zachodu. Uzyskane z rozbiórki cegły i gruz wykorzystano do budowy domów, naprawy dróg i na inne cele społeczne.
W 1945 roku podjęto prace nad elektryfikacją wsi, budowę domu gromadzkiego, uruchomiono własną cegielnię, betoniarnię, w 1949 roku został otwarty Urząd Pocztowy, a rok później otwarto przedszkole. Wybudowano też piekarnię i ośrodek zdrowia. W latach pięćdziesiątych rozbudowano szkołę. Od 1961 roku do Zaczernia kursuje z Rzeszowa autobus MPK. Lata sześćdziesiąte przyniosły wsi gazyfikację oraz budowę wodociągu. Zaczernie i Miłocin były pierwszymi wsiami w dawnym powiecie rzeszowskim, które społecznym wysiłkiem przeprowadziły gazyfikację. Przeprowadzono również rozbudowę i modernizację tutejszego Domy Kultury, gdzie pomieszczenia strychowe zostały adaptowane dla potrzeb Muzeum Regionalnego. Kolejną inwestycją społeczną był Dom Koła Gospodyń Wiejskich im.Wojciecha Micałą, którego budowę przeprowadzono w latach 1972-1983.
Wymieniając liczne obiekty i przytaczając szereg inicjatyw społecznych, jakie zaistniały na terenie Zaczernia po okresie okupacji hitlerowskiej, należy zwrócić także uwagę na fakt, iż inicjatorami, organizatorami jak również wykonawcami własnych przedsięwzięć byli sami mieszkańcy Zaczernia. Poświęceni pracy społecznej, oddani dla dobra całego wiejskiego społeczeństwa, dążyli do stworzenia takich warunków, w których mogliby żyć jak najlepiej.
Wszystkie inicjatywy i pomysły cieszyły się gorącym poparciem tamtejszej ludności gotowej do końca ulepszać codzienne warunki ciężkiego, wiejskiego życia. Ten duch pracy dla własnego, lepszego jutra drzemie nadal w nich.
Ważne osoby, które zapisały się w pamięci mieszkańców miejscowości to między innymi Stanisław Rząsa, Jan Bieniek, ks. Jan Guzy, Jan Stopa, Jan Skała, Stanisław Porada, Wojciech Furman, Ludwik Cieśla, Wojciech Łuczak, Tadeusz Dudek, Kasper Srebrniak, Feliks Baj, Stanisław Czarnik, Aniela Guzy, Emilia Polak, Maria Pyrcz, Józef Wantrych.
Na podstawie opracowania Pani Magdaleny Siciak.
|
|
|
|